W dniu 14.12.2024 postanowiliśmy zapoznać się z historią słupskich lotnisk i zamków.

Po przejechaniu do Redzikowa, w którym Niemcy zbudowali lotnisko w 1936 roku, pod zespołem samolotów bojowych MIG i Iskra rozpoczęliśmy rozwiązywać quest. Zagadki w nim zawarte dotyczyły historii 28 Słupskiego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego (SPLM). W pamięci zapadł szczególnie słynny „ołówek” czyli MIG-21 oraz MIG-23, który miał rozsuwane skrzydła. Questu nie dokończyliśmy, gdyż przeszywający, zimny wiatr zmusił nas do ucieczki w las. Po drodze zobaczyliśmy amerykański wóz policyjny oraz … konie, które nas polubiły (no, dobrze - nasze jabłka). Podczas imprezy naszą grupę podzielono na dwie ekipy. Rywalizowały w różnych konkurencjach (skoki w dal, podciąganie na linie, rozpalenie ogniska, wiedza o Słupsku, znajdź drzewo). Po drodze, w Lasku Północnym, zbiegliśmy starym jeszcze poniemieckim, ziemnym torem saneczkowym (warto przyjść, gdy będzie śnieg). Na postoju, na polance przy siłowni, część grupy rozpalała ognisko, a część szalała podczas ćwiczeń. W tym czasie pozostali delektowali się kanapkami i herbatką z termosu, które w tych warunkach okazały się wyjątkowo smaczne. Po przerwie poznaliśmy ciekawe drzewo – daglezję. Ma szyszki z wąsami, dziwną korę i jej igiełki po rozcieraniu pachną jak cytryna. Po przejściu historycznej granicy między Słupskiem a Ryczewem, wspięliśmy się na koronę Stadionu 650-lecia, gdzie posłuchaliśmy opowieści co wspólnego ma piekarz, góra św. Piotra i nasz Plac Zwycięstwa (???). Po trudnym zejściu z góry, dotarliśmy do przedpogrzebowego domu gminy żydowskiej, dowiedzieliśmy się ciekawostek o słupskich Żydach. Obejrzeliśmy browar „Stern” i odpoczywaliśmy w miejscu najstarszego słupskiego kościoła (który to?). Pan Robert pokazał na mapach, jak w średniowieczu wody Słupi płynęły w licznych odnogach i w którym miejscu ulokowano pierwszy słupski zamek (a właściwie gród – czyli zamiast murów z cegieł był wały ziemne). Dzisiaj to miejsce zajmuje kościół św. Ottona. Zamek Książąt Pomorskich to już nasz drugi zamek. Tu kolejne ciekawostki o jego budowniczych i historii, a dla niektórych wymarzona toaleta. Opowieści o Gryfitach zapowiadają kolejny rajd poświęcony tylko naszemu miastu. Przy kościele farnym (co to znaczy?) zrozumieliśmy, że nie tylko Piza, ale i Słupsk ma swoją krzywą wieżę. Kolejną chwilę wytchnienia umożliwiły nam ławki przed ratuszem. Tu nastąpiła kolejna rozgrywka konkursowa – porównanie starych zdjęć okolic ratusza i pomników wokół, ze stanem obecnym. Tu też dowiedzieliśmy się ciekawostek o słupskim niedźwiadku – amulecie łowców z czasów epoki kamiennej (9600-4100 lat p.n.e.). Na ul. Tuwima zobaczyliśmy, gdzie pierwotnie stała kaplica św. Jerzego, która dziś stoi niedaleko zamku książęcego. Na koniec dotarliśmy do naszych terenów czyli okolic SP8. Na ul. Grottgera w 1916 roku Niemcy zbudowali tu swoje pierwsze lotnisko w mieście (patrz fotografie). Do naszych czasów dotrwał jeden z hangarów lotniczych, który bardzo długo był miejscem znanego klubu siatkarskiego „Czarni” Słupsk. Widujemy go chodząc na lekcje wf do „liceum”. Na rajdzie uczestnicy zdobyli 11 pkt do OTP (odznaki turystyki pieszej). Ci, którzy byli na wszystkich rajdach w tym roku zebrali już 52 pkt (16+16+9+11), a więc następny rajd pozwoli im przekroczyć granicę 60 pkt. To oznacza, że po zweryfikowaniu przez opiekuna koła zdobędą odznakę „Popularną” OTP.

Opiekunowie koła:

dr Robert Bąk, nauczyciel wf – przewodnik turystyczny PTTK, przodownik turystyki pieszej PTTK
mgr Beata Bąk, nauczyciel wf – przodownik turystyki pieszej PTTK